Dziś Salon24.pl to temat, który budzi ogromne zainteresowanie i wywołuje debatę w różnych obszarach społeczeństwa. Niezależnie od tego, czy ze względu na swoje znaczenie historyczne, wpływ na kulturę popularną czy wpływ na życie codzienne, Salon24.pl stał się tematem o znaczeniu globalnym. Od badań naukowych po trendy społeczne, Salon24.pl przejął kluczową rolę w dyskursie publicznym, przyciągając uwagę ludzi w każdym wieku i o każdym pochodzeniu. W tym artykule przeanalizujemy różne aspekty związane ze Salon24.pl, badając jego znaczenie, ewolucję w czasie i jego obecność dzisiaj.
Ten artykuł należy dopracować |
Typ strony |
serwis informacyjno-blogowy |
---|---|
Data powstania |
16 października 2006 |
Właściciel | |
Strona internetowa |
Salon24.pl – polski serwis informacyjno-blogowy, na którym pisać i komentować może każdy zarejestrowany użytkownik. Właścicielem serwisu jest Sławomir Jastrzębowski.
Salon24 uruchomiono 16 października 2006. Blogi założyli tu znani publicyści i zwykli użytkownicy internetu, którzy mogli odtąd na równi z dziennikarzami komentować bieżące wydarzenia. Założyciele serwisu – dziennikarskie małżeństwo Bogna Janke i Igor Janke – w marcu 2007 za stworzenie witryny zostali nominowani do Nagrody im. Dariusza Fikusa w kategorii Wydawca.
Serwis Salon24 podaje[kiedy?], że jest na nim zarejestrowanych 25 tys. blogów i 76 tys. użytkowników. W styczniu 2019 serwis miał prawie 960 tys. unikalnych użytkowników i odnotował prawie 4,5 mln odsłon. Teksty publikowane w Salon24 dotyczą takich tematów jak polityka, gospodarka, społeczeństwo, sport, kultura, technologie, zdrowie.
Tekst Igora Janke Nieznośna szybkość bloga – o Salonie24 (opublikowany w „Rzeczpospolitej”, „Plus Minus”, 10–12 listopada 2006) był jednym z tematów egzaminu maturalnego z języka polskiego 5 maja 2008.
W 2010 prezes PiS Jarosław Kaczyński po katastrofie smoleńskiej w Salon24 po raz pierwszy zabrał publicznie głos i rozpoczął swoją kampanię prezydencką. W 2011 prezydent USA Barack Obama podczas swojej podróży po Europie udzielił tylko jednego wywiadu – właśnie serwisowi Salon24.